Orzysz

mihaugal

Sam chętnie mieszkałbym w Orzyszu - tyle, że z pracy dla mnie nie ma. A powietrzem się nie opędzę Very Happy

sdf ma ideały, które jeszcze nie przeszły konfrontacji z rzeczywistością. Sam takie miałem Rolling Eyes

Dajmy mu kilka lat - niech skończy naukę, trochę przeżyje. Kto wie - może nie będzie musiał emigrowac z Orzysza? Może poprawi się sytuacja na miejscu? Może - bo przez dwie kadencje J.A. raczej się niewiele zmieniło...

ryś

Ja też bardzo lubię Orzysz i okolice, nie widzę piękniejszego miejsca dla siebie. Wykształcenia wielkiego nie mam, ale znam mgr głupszych ode mnie. Praktyka czyni mistrza, a fachowców coraz mniej. Mnie się udało wytrwać TU, ale moje dzieci musiały wyemigrować.
A co do kształcenia - znam niewielu świetnie wykształconych pracujących w "swoim" fachu. Dziś poszukiwani są "uniwersalni", potrafiący wszystko, a fachowców brak.

Dlugi

sdf

malmur4
ja nie czuje sie ograniczony przez to ze nie ma kina itp

mihaugal

sdf - moim zdaniem bardziej jesteś ograniczany, niz ograniczony.

a do fachowców - to mówi się, że jak ktoś "potrafi wszystko" - to nie potrafi nic Rolling Eyes

cobra99

Pieprzenie o szopenie o wszystkim i o niczym.
Chcecie zmian Question

Znajdźcie człowieka, który jeżeli były nieprawidłowości będzie reagował natychmiast i zgodnie z prawem - czyli nie mowa a czyny a do tego służą pewne urzędy państwowe i nie tylko. Lament w grupce prowadzi do niczego i o tym przekonali się pretendenci do fotela - czyż nie tak Question

Masz dowody na łamanie prawa, na działanie władz na szkodę gminy - zrób coś, ale coś logicznego Exclamation

malmur4

sdf
BARDZO CI WSÓŁCZUJE.

Karol_00

Jestem młody, właśnie kończę LO i zamierzam iść na studia, po skończeniu ich zamierzałem wrócić do Orzysza, ale nie jestem pewien czy będę miał po co wracać Sad

Wszędzie spory, kłótnie i krytyka Mad

Zachęcam do działania, a nie krytykowania.

Pozdro Smile

ogrod

Hm, krytyka...
Myślę, że są trzy sposoby rozwiązania tego problemu.
1.Lepiej ukrywać to co jest krytykowane.
2.Wydusić tych, ktorzy krytykują.
3.Wydusić tych ktorzy dają powody do krytyki.

mihaugal

Cobra, spokojnie - nie krzycz tak...
Rozmawiamy sobie przecież, a może - kto wie - w pewnym momencie dojdzie do tego, że faktycznie zaczną się komisje, etc...
Masz rację z działaniem, ale sam wiesz, że to idealistyczne podjeście do problemu - "zwróćmy się do kogoś, kto coś z tym zrobi". Zrobi, albo nie zrobi. Bo zna, bo nie chce, bo potrzebuje smaru, bo problem nieistotny...

dark

Można się spierać, nieraz trzeba się pokłócić a na pewno trzeba krytykować tam gdzie to jest zasadne. Nikt nie ma monopolu na rację a tzw jednomyślność to my już przerabialiśmy! Jedno ale: trzeba odróżnić krytykę od krytykanctwa.

Rubika

mihaugal

no jak mogą to uciekają...