Orzysz

mihaugal

zauważyliście, że ostatnio troche popadało?
chodzi mi o ten biały - puszysty, co z nieba nam ktoś uporczywie w sporych ilościach zrzuca...
jak to w Orzyszu jest? podobno duzo śniegu?
Tu - w grodzie krawaciastych debili (no pardon - ale jakoś takie przekonanie we mnie...) napadało duuuzo pieknego, białego, puszystego sniegu...
... który juz po 10 minutach zamienił się w szaro-czarna, zbitą, smierdzącą, pozbawioną śnieżnej konsystencji breję...
ludzie się łamią na pozamarzanych chodnikach i schodach... a służby (Dziarskie Porządkowe Służby Warszawskie) posypały leciuchno solami (chyba morskimi...) i gotowe! breja po pas - a że stolica- to wstyd i kłopot wielki (na mazurach snieg jest nieodzowną częścią pieknego zimowego krajobrazu)..
o ile się orientuję - to w całej Europie śnieg znika z ulic jeszcze tego samego dnia - chyba, że więcej go napada- wtedy służby potrzebuują 2-3 dni na wywiezienie tego kłopotliwego opadu z miasta. wszędzie - ale nie u nas - w Polsc e. Chciałoby się zapytać : "Dlaczego, kur#* u nas nie?"

z okna mieszkania obserwowałem spacjalistów, którzy po tragedii sląskiej zaczęli odśnieżać dach szkoły - gimnazjum, które znajduje sie obok mojego bloku. zajęło im to... pół godziny (niecałe). [jak nie zapomne to wrzuce tu fotkę z tego ich sprzątania].

Ręce się łamią normalnie... To już Japonia sobie radzi, Hiszpania sobie radzi - a my -jakby nie patrzec - przyzwyczajenie do opadów śniegu - nie!

Pod Orzyszem podobno wypadki... Jak tam u Was?

pozdrawiam ze stolicy... kiczu i głupoty...
...i jednocześnie największej wsi (tej pejoratywnie pojętej) w Polsce...

Elzo

Zima w Orzyszu podobne jak w Warszawie. Może tylko trochę bielsza i mniejszą ilością brei na ulicach. A chodniki są tak śliskie, że uprawia sie na nich "chodziarstwo figurowe". A może warto się przenieść do Łodzi? Bo tam coś się dzieje: święto ulicy Piotrkowskiej, parady, na sygnałach jeżdżą "łowcy skór", dla połamańców brakuje gipsu, a ostatnio pojawiły się na ulicach różańcowe trójki modlitewne - nie wiem tylko w moherowych beretach czy w aksamitnych kapeluszach?
[link widoczny dla zalogowanych]
Twisted Evil

mihaugal

no słyszałem, że pater Rydzyk namawia do zakładania podwórkowych kółek różańcowych - ale to raczej wśród dzieciaków...
a dzisiaj rano w wawie na każdym chodniku było lodowisko Very Happy

moherki śmigały az miło Twisted Evil

Endriu48

Ahooj! mihaugal Ty się bierz za łopatę i odśnieżaj bo w sobotę będę na Inspekcji terenowej w Wa-wie.
Pzdr Laughing

mihaugal

serio?? pomacham z okna Wink

nie odśnieżę - to posiedzisz dłużej w stolnicy :]

Endriu48

Ahooj!!! Serio, serio, Wnuczęta się domagają i trzeba jechać. Tydzień to raczej przesądzony.
Laughing

mihaugal

no z jednej strony to chyba fajnie - tydzień z wnuczetami :] ale z drugiej strony - 7 dni w Warszawie...

Cezar

Dzis mialem przyjemnosc przebywac przez jeden dzien w stolicy - szaro, chlapowato i depresyjnie. Chyba dlatego nie lubie tej pory roku, zwlaszcze, gdy trzeba spedzac ja w miescie.

Endriu48

Ahooj!!! Po 1,5 roku niebytu w "stolnicy" są zmiany. Nie wiem tylko czy na lepsze??? mihaugal i Cezar macie rację > szaro i chlapowato. Dworzec pt. Stadion to jeden wielki bazar. Idzie wytrzymać! Tylko nie za długo. Jednak ciągnie 'Człeka" do swoich Mazur. Pozdrawiam Wszystkich User's ze "stolnicy".

mihaugal · Wysłany: Pią 12:40, 10 Mar 2006 Temat postu:

Nie macie wrażenia, żę tegoroczna zima trochę jednak przegina pałę?
Cos podpadlismy jej chyba... Confused

ryś · Wysłany: Pią 14:28, 10 Mar 2006 Temat postu: zima super

Wreszcie jest prawdziwa zima. Dosypało, to fakt, ale jak jest pięknie
w lesie i na jeziorach.
Szkoda tylko, że na Boże Narodzenie nie zdążyła.
Ale poza tym u nas na Mazurach jest super, zima potrzyma pewnie do maja, ale za to wiosna i lato będzie ekstra, choć przepowiadacze straszą!
Pozdrawiam zimowo Wszystkich Forumowiczów.

Cezar · Wysłany: Sob 9:12, 11 Mar 2006 Temat postu:

Koledzy, dajcie juz spokoj z ta zima. Ile mozna?! W tym roku to juz przegiecie. Na mnie zima dziala jak czerwona plachta na byka. Nie moge sie juz doczekac, kiedy to biale swinstwo stopnieje, slonce zacznie przygrzewac i zacznie sie robic zielono...

mihaugal · Wysłany: Pon 10:33, 13 Mar 2006 Temat postu:

jak płachta na byka? pienisz się i ryjesz kopytami ? Razz

-=aRBi=- · Wysłany: Pon 19:28, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ładnie mi wyszło dokończenie wierszyka na jednej z grup dyskusyjnych,
wiec nawiązując do tematu przytoczę.
początek- nie wiem kto / koniec- -=aRBi=-

przyleciały jaskółeczki z radosną nowiną
idzie wioisna,wiosna idzie ponad oziminą
przyleciały bcianieta w radosnych podskokach
idzie wiosna ,wiosna idzie po łąkowych błotach
przyleciały skowroneczki kołem kołujące
idzie wiosna,wiosna idzie prowadzi ją słóńce
przyleciały wszystkie ptaki wiosnę obwieszczając
Co się drzecie ! w morde jeża - pyta się ich zając
Wiosna idzie - krzyczą wszystkie - skończyła się stypa !
- Gówno prawda, pozdychacie bo jest ptasia grypa

Z harcerskim pozdrowieniem -=aRBi=-

Endriu48 · Wysłany: Pon 22:08, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ahooj!!! -=aRBi=- ta końcówka jest po prostu świetna i na czasie! Masz widzę wenę twórczą.
Laughing